Dawno temu świat przymierzał pewien rycerz. Ubrany w czarną zbroję, wyposażony w miecz i tarcze kierował się do zamku Araluen. Był dobry chodź na to nie wyglądało. Zwał się on Nico.
Rozmowy z królem trwały bardzo długo aż wreszcie został rycerzem Aralenu. Lecz ludzie się go bali. Nie chcieli jego pomocy. Żeby udowodnić im że ma dobre serce poszedł do sierocińca i wybrał ucznia. A raczej uczennice...
-------------------
Jest to bardzo krótki wstęp do nowej historii. Będzie poplatana jak zwykle :D. Mam nadzieję że to zachęci was do czytania :P p.s pisane na tel. Jak by co poprawie później w komputerze :* Jenny...
wtorek, 9 września 2014
Dobre serce. Prolog opowieści
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wstęp bardzo fajny czekam na całość
OdpowiedzUsuńzobaczymy co tam dalej będzie!
OdpowiedzUsuńMiał być Halt!!! :CC
będzie :D
Usuń